Nie da się ukryć, że w kwestii oświetlenia nastąpił ogromny rozwój od czasów wymyślenia pierwszej żarówki. W kilkadziesiąt lat później odkryto świetlówkę, a potem miała już miejsce tylko absolutna rewolucja technologiczna. Na jej fali do naszych domów trafiły żarówki energooszczędne oraz nowoczesne lampy typu LED. Jeżeli chodzi o te ostatnie, to opierają się one o wydajną i efektywną pracę malutkich diod.
Nikt nie zna dokładnej daty stworzenia diody LED. Wiadomo jedynie, że miało to miejsce gdzieś w okolicy lat dwudziestych wieku XX. Podstawą działania tej technologii było zauważenie, że półprzewodnikowe przyrządy podłączone do prądu elektrycznego są w stanie emitować światło zarówno z zakresie widzialnym, jak i niewidzialnym.
Początkowo technologia LED odnajdowała swoje zastosowanie jedynie w przypadkach potrzeby punktowego podświetlania urządzeń. Właśnie dzięki nim deski rozdzielcze naszych samochodów emanują światłem wieczorami i w nocy oraz to one tworzą różnego rodzaju kontrolki w urządzeniach elektrycznych. Pewnego dnia sprytni konstruktorzy postanowili rozszerzyć funkcjonalność diod LED. Okazało się, że w tym celu wystarczy złączyć kilka żarówek pod jedną obudową.
W efekcie pomysłu szerszego wykorzystania technologii LED powstały nie tylko pierwsze żarówki, ale i lampy opierające się o to rozwiązanie. Z racji na swoje kompaktowe rozmiary oraz ogromną ilość dawanego światła klienci obdarzyli taki sposób oświetlania wnętrz ogromną sympatią. Szybko okazało się także, że technologia LED może spokojnie posłużyć do zapewniania odpowiedniej jasności reklamom zewnętrznym. Co więcej, niewątpliwą zaletą żarówek LED jest fakt, że na etapie produkcji można je zmusić do generowania różnych kolorów światła. Wystarczy dodać odpowiedni związek chemiczny.
Oczywiście jak każda inna technologia, tak i diody LED mają swoje wady. Mimo iż pożerają mało prądu i powodują tym samym oszczędności w jego zapotrzebowaniu, są niestety nadal drogie w zakupie. Oświetlenie wykorzystujące takie rozwiązanie nadal jest jednym z najdroższych.